Studiuje obecnie informatykę na 4. roku studiów i są to studia zaoczne. Jeśli ktoś zamierza iść na studia to niech się kilka razy zastanowi, czy są mu potrzebne do osiągniecia celu. Niektóre kierunki tego wymagają (np. lekarz, prawnik), ale często jesteś w stanie się nauczyć czegoś więcej samemu, niż na uczelni słuchając starych profesorów, których stan wiedzy zatrzymał się gdzieś 30 lat temu. Również niektóre firmy (np. IT) wymagają wykształcenia wyższego od pracowników, co uważam trochę za totalny bezsens. Ale faktycznie ze studiami jest o wiele łatwiej znaleźć pracę np. jako programista.

Najpierw ustal sobie jakie masz zapotrzebowanie kaloryczne, a potem ustal deficyt. Pomoże Ci w tym kalkulator np. https://www.fabrykasily.pl/bmr lub z aplikacji, w której liczysz kalorie, np. fitatu. A jeśli o aplikacji mowa to pobierz sobie jakąś, która będzie Ci liczyć kalorie w ciągu dnia. Na początku zacznij od małych kroków żywieniowych, np. dodawaj więcej warzyw do posiłków lub zmień słodkie napoje na wodę. Ewentualnie zamień je na napoje "zero" ale nie opieraj się na nich w 100%. Ogólnie jedz mniej przetworzonych produktów, a jedz takie które są bogate w błonnik (chleb razowy, owsianka itp.), dzięki czemu będziesz czuła się bardziej najedzona. Zamiast słodyczy zacznij jeść owoce. Możesz wprowadzić też pozytywne nawyki aktywnościowe, np. zamiast ruchomych schodów pójdziesz tymi zwykłymi. Po prostu staraj się zwiększyć ilość ruchu w ciągu dnia/ A co do motywacji to pamiętaj o tym dlaczego chcesz schudnąć i co to dla Ciebie znaczy. Wiem, że sobie poradzisz i osiągniesz cel :>

Jeśli nie przesadzasz z tym to nie jest szkodliwe, ale lepiej uzupełniać białko z produktów nieprzetworzonych, a odżywki białkowej używać jak nie masz już czym go dobić

Moim zdaniem więcej jest minusów niż plusów. Przez regularne palenie jedyne co się można nabawić to choroby serca, układu oddechowego itp. Poza tym nikotyna ma duży wpływ na hormony, w związku z czym obniża poziom teścia. I dodatkowo śmierdzi z japy i wydaje się na to mnóstwo siana, a tych minusów jest jeszcze więcej.

@Kaniis K powiem Ci tak, od jednego cygara nikt nie umarł, ale wyobraź sobie ilu chłopaków tak kiedyś powiedziało i teraz mają problem z rzuceniem palenia? Nie znam Twoich znajomych, ale najczęściej kończy się to tak, że jak już raz spróbujesz to na jednym się nie skończy. Będą potem Ci wchodzić na psyche tekstami "A ze mną nie zapalisz??", "Przecież już próbowałeś" i inne podobne tego typu pieprzenie. Nie wiem czy to prawda, ale słyszałem że palenie wpływa na hormonu wzrostu, więc jak jesteś jeszcze młody to szkoda. Ale nie widziałem o tym badań, więc nie bierzcie tego info na 100%.

U mnie zawsze działała jakaś aktywność fizyczna. Idź na rower, pobiegaj albo zrób trening na siłowni. Jak się zmęczysz to od razu się odechciewa. Wytrzymasz mordo 💪